Cześć,
Przychodzę do Was z recenzją naturalnego oleju z pestek moreli.
Olej wybierałam całkiem nieprzemyślanie, nie mając pojęcia, że wybór powinnam kierować wiedzą na temat porowatości moich włosów.
Jednakże test już przeprowadziłam i wiem, że reprezentują one średnią porowatość. Coś pomiędzy nisko a wysokoporowatymi.A więc możemy chodzić w puszących się włosach jak przy wysokoporowatych, ale też być bardziej podatni na stylizację ciepłem niż jak to bywa u osób z niskoporowatymi włosami. Ujmując w skrócie włosy nie wyglądają źle. Chcąc utrzymać je w nienagannym stanie warto zacząć pielęgnację olejami.
OLEJ Z PESTEK MORELI
Plusy:
skład (bez silikonów, parafiny, produktów ropopochodnych)
zapach,
praktyczna, poreczna buteleczka,
efekt jedwabiście gładkich włosów,
cena (ok. 15zł, dostępny tylko w drogeriach Rossmann),
Minusy:
wydajność, pomimo oszczędnego stosowania produktu pozostało mi niewiele
Czas testowania: 1,5 miesiąca
Olej zazwyczaj trzymałam na włosach całą noc, po czym zmywałam go szamponem z SLS i nakładałam odżywkę Alterry owoc granatu i aloes. Po wyschnięciu cieszyłam się miękkimi, niepuszącymi włosami.
Olej nadaje się również do demakijażu.
i Ciebie zachęcam do przeprowadzenia testu na porowatość i rozpoczęcia pielęgnacji olejami a gwarantuję, że na pewno dostrzeżesz różnicę w ich kondycji :)
Już w kolejnym wpisie o moich zakupach w sklepie internetowym www.napieknewlosy.pl
Pozdrawiam,
M
i Ciebie zachęcam do przeprowadzenia testu na porowatość i rozpoczęcia pielęgnacji olejami a gwarantuję, że na pewno dostrzeżesz różnicę w ich kondycji :)
Już w kolejnym wpisie o moich zakupach w sklepie internetowym www.napieknewlosy.pl
Pozdrawiam,
M
0 komentarze